Land Rover Defender 90, 300 tdi, automat
Ten odważny projekt powstał jako próba znalezienia możliwości odbudowy samochodu po spaleniu.
Ta Puma zapaliła się od samochodu, który płonął obok.
Tak zniszczone auto trafiło do nas w celu odbudowy. Niestety koszty odbudowania go jako Pumy były zbyt wysokie, w samochodzie ucierpaiło wszystko co najistotniejsze (osprzęt silnika, wnętrze, gródź, wszystkie instalacje i w zasadzie cały przód).
Tomek podjął decyzję, że odbuduje samochód ale w bardzo oryginalnym stylu.
Głównym założeniem było aby samochód zyskał niepowtarzalny charakter i wizulanie mocno zaskakiwał ale z punktu widzenia technicznego był w pełni sprawny, a nawet lepiej.
Zastosowaliśmy napęd z Discovery I czyli 300tdi z automatem plus duży intercooler Allisport, szybki reduktor z Pumy, pin boost. Cały osprzęt silnika jest nowy.
Ponieważ samochód miał przed pożarem cynkowaną ramę, zabezpieczenie korozyjne było zbędne.
Wszystkie elementy nadwozia zostały zdemontowane, a te które nadawały się do ponownego użycia zostały pozbawione oryginalnego lakieru, zeszlifowane i pomalowane bezbarwnym matem.
Spalona maska została wypiaskowana, pomalowana od spodu. Zewnętrzne zniszczenia pozostały, są jedynie zabezpieczone lakierem przed dalszą korozją.
Wnętrze wymagało pełnej odbudowy. Zarówno wszystkie instalacje jak i sama deska.
Ta została zaprojektowana na nowo, z blachy aluminiowej, otrzymała nowe panele i sterowanie oraz system audio JBL. Tunel centralny jest również zupełnie nową konstrukcją.
Całe wnętrze zostało dobrze wytłumione oraz wyłożone czarną wykładziną.
W efekcie mamy samochód, który wizulanie kompletnie odbiega od wszystkich wymuskanych Defenderów, ma swój styl, który nie każdemu przypadnie do gustu, co było jednym z założeń tego projektu :)
Od strony mechanicznej samochód ma najlepszy napęd, świetnie się prowadzi, jest szybki i wygodny.
Nowa deska i jej funkcjonalność spełniają główne założenie - w samochodzie najważniejsza ma być muzyka, co w przypadku Defendera nie jest łatwe. W tym przypadku udało się, głównie poprzez maksymalne wytłumienie nadwozia i nową lokalizację głośników.
Najbardziej cieszy fakt, że udało się go zachować i zaskakuje ;)
Znajdziesz nas w